Strona Pamięci Żabki
Witajcie drodzy czytelnicy i czytelniczki
Jak sama nazwa mojego bloga wskazuje bardzo leży mi na sercu los biednych zwierząt, tych porzuconych, skrzywdzonych przez człowieka oraz kalekich,to właśnie tutaj co środę będę wypełniał swoją misję na rzecz pomocy tym biednym zwierzakom, oraz to stąd dowiecie się wielu ciekawych epizodów, które będę tutaj opisywał.
Każdy szanujący się internauta, ma swojego bloga, i ja też swoją karierę życiową, rozpoczynałem od swoich blogów, a teraz coś o mnie.
Jestem Przemysław Osiecki mam 36 lat, (8 październik 1980) ale w duszy gra wciąż nastolatek, czasem nie raz wpadnę do swoich kumpli na kompa, a nie raz na browca sam mam też lapka, na którym chyba spędzam większość swojego życia. Postanowiłem założyć ten blog, ponieważ od dawna miałem takie marzenie aby i w ten sposób zaistnieć w sieci, oraz opisywać w nim (prawie) każdy dzień swojego życia, czasami będę się was radził lub sam wam doradzał. Moje życie tak samo jak każdego innego bywa raz smutne a raz radosne, lub nie raz śmieszne, a niekiedy czuję nieodpartą chęć, podzielenia się ze wszystkimi swoimi sukcesami, śmieszną lub ciekawą sytuacją w której akurat się znalazłem, bo w moim życiu było i jest ich bardzo wiele, będę się również w swoim blogu zwierzał wam ze swoich problemów, lub niestety jakichś tam porażek. Postaram się was tutaj jednak nie zanudzić, a być z wami szczerym aż do bólu jeżeli chodzi o kalendarium mojego życia. Zapraszam na mój wideo i foto blog.
A jednocześnie zapraszam was do komentowania gdyż będę wiedział że chcecie go czytać.
PrzemosTV
niedziela, 17 czerwca 2012
Przegraliśmy, a mogło być tak pięknie :( -Moje podsumowanko Euro
Im bliżej byliśmy dnia jego inauguracji, tym radość nasza była coraz to większa.
Wraz z EURO 2012 pojawiły się nowe inwestycje - czyli autostrady, stadiony czy nawet środki komunkacji, wówczas w radio, prasie i telewizji byliśmy pod wpływem reklam nt. mistrzostw Europy. Przez prawie 5 lat Polacy pokładali nadzieje w trenerze naszej reprezentacji, poprzez przygotowania i treningi dawał nam do zrozumienia iż turniej Euro 2012 wygramy, toteż piłkoszał ogarniał nas wszystkich, byliśmy z tego dumni, że mamy wreszcie Euro 2012 u siebie. To właśnie przez ten czas żyliśmy nadzieją że jak wygramy te wszystkie mecze, będziemy dumni a ta w nas dalej pozostała, gdyż co tu dużo mówić.
Jesteśmy dumni z Kuby Błaszczykowskiego ?-jesteśmy
Jesteśmy dumni z Przemysława Tytonia ? - jesteśmy, ale czy to samo możemy powiedzieć o Franciszku Smudzie, no cóż tu bym jednak powiedział że nie, ponieważ trener a tym bardziej selekcjoner naszej drużyny których ich szkolił, sam powinien najlepiej wiedzieć którego zawodnika wypuścić do gry na stadion, konie końców stało się jak się stało, tych lepszych usadził na ławkach rezerwowych, a dał tych gorszych co osłabiło naszą drużynę, pomimo tego iż wiedział że mecz Czechy- Polska to już nie są przelewki, to nie mecz towarzyski, to był mecz który był naszą ostatnią deską na wyjście z grupy i dalsze granie w ćwierć finale, TO BYŁ MECZ O WSZYSTKO, a przez te wybieranki, przebieranki w zawodnikach wyszedł mecz tak a nie inaczej jakbyśmy tego chcieli.
Czytałem ostatnio w prasie że jeden koleś tak się wkurzył na gola strzelonego przez Rosjanina w pierwszej połowie meczu, że nie wytrzymał swoich emocji i w konsekwencji wyrzucił telewizor z 3 piętra, na szczęście nikogo w tym czasie i pod tymże oknem gdzie upadał odbiornik nie było, był tylko huk i kilka iskier.
Telewizyjnego agresora policja odwiozła do izby wytrzeźwień, gdy dojdzie do siebie dowie się że ma do zapłacenia mandat za spowodowanie narażenia utraty zdrowia lub życia, bo cóż nie co dzień spadają z okien telewizory xD
Także flagi, peruki,biało-czerwone farbki, tysko-flagi, koszulki, szaliki, kapelusze, rogi i inne akcesoria możemy już schować aby na sam koniec, podziękować FRANCISZKOWI SMUDZIE ZA SPIERNICZENIE NAM EURO - imprezy sportowej podczas której wszyscy mieli nadzieję, że do końca będzie lepiej i że wygramy wszystkie 3 mecze, na ojczystej ziemii, że wyjdziemy z grupy a dalej to już tylko 1/4 finału :(, ale takie mini podziękowanie jednak mu się należą za wkład włożony w szkolenie naszej kadry tylko tyle
A co samych zawodników to byliście wspaniali, gdyż walczyliście tak zacięcie jak na prawdziwych "Orłów przystało" a więc za cudowną obronę naszej bramki Przemysławowi Tytoniowi, który dzielnie i skutecznie łapał i zasłaniał własnym ciałem broniąc dostępu do naszej bramki, niczym drapieżca co broni swej zdobyczy przed intruzami. WYBACZAM MU TEGO GOLA który strzelił do naszej bramki Petr Jiracek, gdyż wiadomo że bramkarz to nie mityczny Światowid, i niema on kilkudziesięciu par oczu, on ma tylko ich parę. Wiemy że dzięki niemu, przez prawie 3 mecze nasza bramka była dla rywali twierdzą nie do zdobycia, niczym Fort Boyard, Alcatraz czy nawet Modlin, ale każda przecież twierdza ma słaby punkt, i tenże właśnie wykorzystał Petr Jiracek.
Naszymi kolejnymi wg mnie naczelnymi ORŁAMI POLSKIEJ PIŁKI NOŻNEJ są Błaszczykowski, Lewandowski i Szczęsny również tych trzech zawodników zasługuje na szczególną pochwałę, za skuteczne przejmowanie piłki, za to że dawali z siebie naprawdę dużo abyśmy my Polacy byli z nich dumni, niczym jak ci "Trzej Muszkieterowie" walczyli ramię w ramię, jeden za wszystkich i wszyscy za jednego jak również za kontuzje odniesione podczas tych trzech bitew stoczonych z drużyną przeciwną.
WSZYSCY Z WAS JESTEŚMY MY POLACY DUMNI, DLATEGO JAK POLSKA DŁUGA I SZEROKA ŚPIEWAMY NIC SIĘ NIE STAŁO, POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz