Witajcie drodzy czytelnicy i czytelniczki
Jak sama nazwa mojego bloga wskazuje bardzo leży mi na sercu los biednych zwierząt, tych porzuconych, skrzywdzonych przez człowieka oraz kalekich,to właśnie tutaj co środę będę wypełniał swoją misję na rzecz pomocy tym biednym zwierzakom, oraz to stąd dowiecie się wielu ciekawych epizodów, które będę tutaj opisywał.

Każdy szanujący się internauta, ma swojego bloga, i ja też swoją karierę życiową, rozpoczynałem od swoich blogów, a teraz coś o mnie.

Jestem Przemysław Osiecki mam 36 lat, (8 październik 1980) ale w duszy gra wciąż nastolatek, czasem nie raz wpadnę do swoich kumpli na kompa, a nie raz na browca sam mam też lapka, na którym chyba spędzam większość swojego życia. Postanowiłem założyć ten blog, ponieważ od dawna miałem takie marzenie aby i w ten sposób zaistnieć w sieci, oraz opisywać w nim (prawie) każdy dzień swojego życia, czasami będę się was radził lub sam wam doradzał. Moje życie tak samo jak każdego innego bywa raz smutne a raz radosne, lub nie raz śmieszne, a niekiedy czuję nieodpartą chęć, podzielenia się ze wszystkimi swoimi sukcesami, śmieszną lub ciekawą sytuacją w której akurat się znalazłem, bo w moim życiu było i jest ich bardzo wiele, będę się również w swoim blogu zwierzał wam ze swoich problemów, lub niestety jakichś tam porażek. Postaram się was tutaj jednak nie zanudzić, a być z wami szczerym aż do bólu jeżeli chodzi o kalendarium mojego życia. Zapraszam na mój wideo i foto blog.

A jednocześnie zapraszam was do komentowania gdyż będę wiedział że chcecie go czytać.

PrzemosTV

niedziela, 1 kwietnia 2012

Prima Aprilis -JAJCA ZE ZNAJOMYCH czyli z kogo robiłem sobie polewy , FakesDay :DDD

Ten dzień swoim bardzo przekonującym i co najlepsze skutecznym fejkiem zaskoczyła mnie Dagmara, zakomunikowała mi że przed naszą klatką leżą 3 nieżywe szczury, opowiadała o nich takim tonem że.... dałem wiarę i wyjrzałem przez okno, a gdy siostrunia zobaczyła że spoglądam w dół, wypaliła "Prima Aprilis" po tej przygodzie byłem bardziej ostrożniejszy aby znów nie wpaść :)
Gdy kończyłem śniadanie, zadzwonił do mnie znajomy mówiąc że właśnie mnie widzi w telewizji, jak pokazują moje zdjęcie z gazety (kiedy u nich byłem zostawiłem im artykuł z moim wywiadzikiem) i za 5 sekund już odpalałem tv aby i siebie looknąć, lecz niestety znów fake xD
Ale mój bardzo dobry znajomy aczkolwiek daleki bo aż z Lublina zadzwonił do mnie, mówiąc że w internecie piszą o mnie złe rzeczy, że jestem sadystą dla zwierząt oraz że jestem oszustem z Allegro, na początku nie było żadnej mowy aby mu uwierzyć, ponieważ dwa razy mnie już oszukano więc za cholerę nie dałem mu wiary, ale jako jedyny pokazał że wpisy z neta o mnie naprawdę istnieją, ba podał mi nawet linki do tych stron
http://ocet.xn.pl/J�bp�njrx,Cemrzlf�nj,Bfvrpxv,31,10m.htm oraz drugi link:
http://wiadomosci.oriet.pl/1/10/1,310231/33/106/Osiecki,item.html
Oczywiście obydwa te artykuły o mnie są nieprawdziwe i mają charakter prima-aprilisowy oraz nie należy ich traktować serio :D ALE GRZECHU DAŁEŚ FAKE GRZECHU WARTEGO hehe

To teraz ja za to przystąpiłem do ataku-zrobiłem kawał mojej sąsiadce Agnieszce Ś, i tak jak inni tak i ja wrabiałem, otóż zadzwoniłem i powiedziałem jej by szybko włączyła lokalną stację tv, bo akurat puszczają w niej mój wywiad zaznaczyłem tylko by się nie rozłączała bo chciałem mieć ją na nasłuchu, no i nie uwierzycie- zrobiła to czyli włączyła tv, a gdy tylko usłyszałem jej telewizor ja dusiłem w sobie megaśmiech, który wybuchł gdy jej powiedziałem Prima Aprilis, wkurzyła się coś tam na trajkotała i się rozłączyła
MEGA POLEWA była z mojego ojca, posłuchajcie:
Mama zadzwoniła do niego, aby na nasz czekał na przystanku u siebie w Nasiegniewie, spytał się o której konkretnie przyjedziemy, na to mama że nadjedziemy niebawem, no to poczekam na was i się rozłączył. Minęło kilka godzin, no i uwaga dzwoni ojciec hahahaha i pyta się kiedy nadjedziemy i czy w ogóle przyjedziemy bo czeka już ze 3 godziny i looka raz na MPK a raz na PKS, a nas jak nie było tak niema i się denerwuje bo z lekka zmarzł, to gdy się o tym dowiedziałem turlałem się ze śmiechu że dał się tak nabrać, :DDD na końcu mu powiedziałem aby poszedł do domu ogrzać się po tej akcji hihihi
Na koniec wpadłem na taki sam pomysł aby jajca sobie porobić z mojego bardzo rzadkiego znajomego, tak samo jak mama, zadzwoniłem do niego i powiedziałem mu że będę u niego za około pół godziny, aby na mnie zaczekał koło TOI-TOI, i facio sobie czekał tyle że 45 minut, wkurwiony oddzwonił i gada że ile można czekać że mu zimno i śmierdzi, a ja mu na to, Prima Aprilis, chyba pierdyknął swoim telefonem o glebę bo za szybko przerwało xD

A oto muzyczna propozycja na Prima Aprilis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz