Witajcie drodzy czytelnicy i czytelniczki
Jak sama nazwa mojego bloga wskazuje bardzo leży mi na sercu los biednych zwierząt, tych porzuconych, skrzywdzonych przez człowieka oraz kalekich,to właśnie tutaj co środę będę wypełniał swoją misję na rzecz pomocy tym biednym zwierzakom, oraz to stąd dowiecie się wielu ciekawych epizodów, które będę tutaj opisywał.

Każdy szanujący się internauta, ma swojego bloga, i ja też swoją karierę życiową, rozpoczynałem od swoich blogów, a teraz coś o mnie.

Jestem Przemysław Osiecki mam 36 lat, (8 październik 1980) ale w duszy gra wciąż nastolatek, czasem nie raz wpadnę do swoich kumpli na kompa, a nie raz na browca sam mam też lapka, na którym chyba spędzam większość swojego życia. Postanowiłem założyć ten blog, ponieważ od dawna miałem takie marzenie aby i w ten sposób zaistnieć w sieci, oraz opisywać w nim (prawie) każdy dzień swojego życia, czasami będę się was radził lub sam wam doradzał. Moje życie tak samo jak każdego innego bywa raz smutne a raz radosne, lub nie raz śmieszne, a niekiedy czuję nieodpartą chęć, podzielenia się ze wszystkimi swoimi sukcesami, śmieszną lub ciekawą sytuacją w której akurat się znalazłem, bo w moim życiu było i jest ich bardzo wiele, będę się również w swoim blogu zwierzał wam ze swoich problemów, lub niestety jakichś tam porażek. Postaram się was tutaj jednak nie zanudzić, a być z wami szczerym aż do bólu jeżeli chodzi o kalendarium mojego życia. Zapraszam na mój wideo i foto blog.

A jednocześnie zapraszam was do komentowania gdyż będę wiedział że chcecie go czytać.

PrzemosTV

piątek, 30 marca 2012

Celebryci i gwiady w dniu w życiu codziennym :p

Czy spotkaliście jakiegoś celebrytę czy celebrytkę na żywo osobiście ?, a jak w ogóle jest się jego fanem czy fanką to wtedy emocje sięgają zenitu. Ja miałem takowe spotkanie z Piotrem Pręgowskim którego nie omieszkałem zaczepić xD, i jak myślicie co z tym niecodziennym zdarzeniem zrobiłem
Na początku przedstawiłem się mu, powiedziałem że oglądam serial w którym on gra oraz że podoba mi się jego rola, tylko żałuję że nie miałem nic do pisania, żeby walnął mi swojego autografa, lecz nie był on jedyną osobą z którą udało mi się spotkać, a co ciekawe w tym samym miejscu co spotkałem Piotra, tą osobą był jeszcze Zbyszek Nowak wokalista zespołu Happy End który współtworzy z żoną Danutą, wówczas gdy go widziałem był bez niej, i tak samo również bez autografu gdyż bardzo się spieszył, pewnie do niej.
Ale te najnajnajbliższe spotkanie i nie tylko bo mam z tym zespołem wspaniałe relacje, to słynny wesoły zespół którego aktualną nazwą jest "Don Vasyl i Cygańskie Gwiazdy, bywałem u niego w domu prawie codziennie, a jego rodzina czyli też Dziani i reszta zespołu przyjmowała mnie jak na romów przystało bardzo ciepło, ba nawet chciałem należeć do ich zespołu a Impresariat wówczas mieścił się na ul. Żabiej 14/16, to były dla mnie niezapomniane wrażenia, dlaczego to mówię w czasie przeszłym, ponieważ ów zespół przeniósł się do urokliwego miasteczka Ciechocinka, tamże co roku również odbywał doroczny Festiwal Piosenki i Kultury Romów, dziś niestety abym zechciał ich znowu posłuchać musiałbym się udać do Glinojecka, wraz z wyprowadzką straciłem kontakt z tymi osobami tworzącymi ten zespół, ale mam numer komórki jednego z nich-potwierdzony :)
Zygmunta Chajzera miałem okazję poznać w "Real" na 20 urodzinach jednego z proszków do prania, ja mam coś takiego do siebie że sam się garnę do nich niczym pszczoła do miodu, ale opłaciło się zrobiłem sobie z nim zdjęcie, a także na nim umieścił swój autograf, zdjęcie te mam do dziś a które gdzieś tam na blogu umieściłem, i to była już ostatnia osoba tak znana i lubiana przez wszystkich, którą miałem okazję poznać na żywo.
Ponadto "na służbie" widziałem, Natalię Kukulską, Roberta Janowskiego, Michała Wiśniewskiego, Dorotę "Dodę" Rabczewską, a także Grzegorza Skawińskiego oraz Jose Torresa, gdy we Włocławku trwaly imprezy cykliczne takie jak "Biesiady Kasztelańskie" " Finały WOŚP" czy "Dni Włocławka", a wspomnieli mnie na fejsie Cezary Żak, Maciej Musiał, Waldemar Dolecki i Iwona Schymalla na którzy gościli we Włocławku w ramach imprezy "Lato z Jedynką"
Mam nadzieję iż gdy w lipcu będę w stolicy, spotkam równie interesujące osoby, oooo właśnie sobie teraz akurat przypomniałem że w Carrefour przy ul. Solec 32, dy rozkładałem tamże towar natkąłem się na......Marka Kondata fajnie co nie także oby takich chwil nie tylko dla mnie ale i również i dla was życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz