Witajcie drodzy czytelnicy i czytelniczki
Jak sama nazwa mojego bloga wskazuje bardzo leży mi na sercu los biednych zwierząt, tych porzuconych, skrzywdzonych przez człowieka oraz kalekich,to właśnie tutaj co środę będę wypełniał swoją misję na rzecz pomocy tym biednym zwierzakom, oraz to stąd dowiecie się wielu ciekawych epizodów, które będę tutaj opisywał.

Każdy szanujący się internauta, ma swojego bloga, i ja też swoją karierę życiową, rozpoczynałem od swoich blogów, a teraz coś o mnie.

Jestem Przemysław Osiecki mam 36 lat, (8 październik 1980) ale w duszy gra wciąż nastolatek, czasem nie raz wpadnę do swoich kumpli na kompa, a nie raz na browca sam mam też lapka, na którym chyba spędzam większość swojego życia. Postanowiłem założyć ten blog, ponieważ od dawna miałem takie marzenie aby i w ten sposób zaistnieć w sieci, oraz opisywać w nim (prawie) każdy dzień swojego życia, czasami będę się was radził lub sam wam doradzał. Moje życie tak samo jak każdego innego bywa raz smutne a raz radosne, lub nie raz śmieszne, a niekiedy czuję nieodpartą chęć, podzielenia się ze wszystkimi swoimi sukcesami, śmieszną lub ciekawą sytuacją w której akurat się znalazłem, bo w moim życiu było i jest ich bardzo wiele, będę się również w swoim blogu zwierzał wam ze swoich problemów, lub niestety jakichś tam porażek. Postaram się was tutaj jednak nie zanudzić, a być z wami szczerym aż do bólu jeżeli chodzi o kalendarium mojego życia. Zapraszam na mój wideo i foto blog.

A jednocześnie zapraszam was do komentowania gdyż będę wiedział że chcecie go czytać.

PrzemosTV

poniedziałek, 26 marca 2012

Wielka Przeprowadzka czyli przesiadka na lepszy sprzęt - SUPER TANI I WYPASIONY :DD - Pozdrowionka

Radości mej nie będzie końca w dniu jutrzejszym, stanę się posiadaczem nowego, o wiele lepszego i jeszcze bardziej wypasionego, a co najważniejsze bardziej cichszego (ci którzy gadali ze mną na skype wiedzą o co chodzi xD) No dobra dosyć tego zachwalania po jeszcze go przechwalę, a ja was tylko bardziej tymi przechwałkami intryguję. Od jutra stanę się posiadaczem nowego laptopa HP coś tam coś tam, sorki dalej zapomniałem.
Tyle wiem że będzie wyposażony w...
- 2 GB RAM
- 250 GB HDD
- WiFi :P
- 4x USB
- Bluetooth
- Cena zajebista tylko 590,00 PLN (~188 USD)
Poza tym będę mógł znów słuchać płyt i oglądać filmy na DVD bądź słuchać sobie płyt MP3.
Tak tak, wiem że na każdym laptopie można oglądać filmy i słuchać muzy, ale dotychczas mój stary lap stracił taką możliwość ponieważ wypalił się w nim doszczętnie laser, toteż gdy włożę teraz jakąkolwiek płytę i nie ważne czy z filmem, danymi czy nawet z muzyką, to lapek zakręci w stacji raz, drugi a później stoi i szlus, koniec pieśni, o pooglądaniu sobie filmu czy słuchaniu muzyki z płyt mogę sobie jedynie pomarzyć na chwilę obecną.
Nie będę musiał już słuchać tego hałasu, jaki teraz mi dostarcza stary laptop, normalnie nieraz bywały momenty że budziłem się na wpół głuchy przez niego, tak to dziadostwo warczy, ów warkot można porównać do hałasu jaki panuje podczas kołowania samolotu, oddalonego od pozycji słuchającego o 1,5 km (~0,94 mili) od samego lotniska no.. może trochę dalej ale podobnie, zresztą możecie tutaj posłuchać tego ogłuszającego jazgotu, dlatego wymieniam go na lepszy model xD
Jedynym mankamentem nowego lapka jest brak wbudowanej kamerki nad czym ubolewam, mam nadzieję że do tego ubytku z czasem się przyzwyczaję, jednak na własne pocieszenie mam fakt iż jest bardzo tani.
Nowy HP-ek będzie mnie kosztował 590 zł tj. około 188 dolarów, podczas gdy ten co mam kosztował mnie w 2007 roku 1700 zł czyli około 541 dolarów i to jeszcze bez żadnej gwarancji !!! (cóż kupiony w komisie jako używany) teraz przy stanie w jakim teraz jest a więc:
- pęknięta obudowa (wiadomo po czym :p)
- niedziałające klawisze Esc, F3, F6-12, PrintScreen, Delete/ScrlLk, Pause Break
- touchpad ma humory (czasami myszka wędruje i klika nie tam gdzie chcę)
- ledwo trzymający się lecz działający klawisz +/=
- pościerana farba wierzchnia (lata używalności)
- kompletnie wyładowany akumulator (stale na sieci jadę)
- mało RAM, tylko 486 MB i 40 GB HDD :(
- nie czyta i nie zapisuje żadnej płyty
Krótko mówiąc w stanie złomiastym lecz na chodzie, i co najwyżej takowy mi może pójść za nie więcej niż 200 zł (około 64 dolary) podsumowując 1,5 patyka straty !!!!
Podczas jego używania na tak małym dysku zgromadziłem około 36 GB danych, wyliczyłem że transfer do nowego laptopa potrwa max. miesiąc, ale za to Windows XP Professional - ostatni z tych lepszych systemów jakie wyprodukowało MicroSoft a Vista i 7 niech się schowają

Na koniec pozdrowionka dla

Łódzkiego Klubu Sportowego (chociaż sportem się nie interesuję i nie jestem za żadnym klubem sportowym, no ale że obiecałem jednemu z ich fanów także ich pozdrawiam)

A teraz piosenka, Czy ktoś to lubi ? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz