Niesamowite sczęście i c.d. pozdrowień :)

Witam wszystkich, nie uwierzycie jakie ja szczęście dziś miałem. A było to tak:
Gdy poszedłem po zakupy, do sklepu wstąpiłem do kiosku jak to zawsze pogadać, i tak blablabla i takie tam w międzyczasie gadki-szmatki, poprosiłem na chwilę o "Tele Tydzień" bo potrzebowałem stamtąd wziąć numer telefonu do TVP, a że na prawdę mróz był jak na Syberii, postanowiłem nie spisywać tegoż numeru, ale zrobić telefonem zdjęcie tej rubryczki na której one widniały, no i tak pierwsza próba bez skutku, a druga całkiem odwrotnie, gdyż autofocus mi pomógł - dodał ostrości zdjęciu, no i chyba wtedy TO się stało, nie zauważyłem jak upadły mi na chodnik bite 2 dychy, a ja jakby nigdy nic idę sobie do sklepu, kolejka ze 2 osoby to czekam, niczego nieświadom iż pieniędzy nie mam, no i uwaga przyszła moja kolej i oto dialog następujący:
- Cześć Przemek co dla ciebie (to osiedlak, więc każdy każdego zna)
- Cześć (bo akurat z nią jestem na ty)
- Chciałbym kupić makrelę
no i poszła po tą makrelę, a ja w międzyczasie szukam tej dwudziestki, no i słyszę pik pik pik, myślę "kurdę za co ja zapłacę, gdzie ja mam te pieniądze", no nic, dalej tak było:
- Kurde znowu kasy (ostatnio wczoraj zapomniałem) zapomniałem z domu, ale odłóż mi ją ja zaraz przyjdę to zapłacę.
Po tej kwestii zadzwoniłem do mamy, aby sprawdziła w miejscu gdzie je zwykle kładę przed wyjściem, sprawdza tu i tam za chwilę mama mówi:
- Przemek nie ma sprawdź dobrze
- Dobra mama ja przyjdę do domu, i sprawdzę może leżą pod szafką dobra narazie.
i wtedy nie uwierzycie, Wychodząc ze sklepu, ONIEMIAŁEM !!! nie musiałem iść do domu, banknot jak leżał tak leżał pod tym kioskiem tam nadal, normalnie byłem w szoku tyle czasu spędziłem w sklepie, bo kolejka później zamówienie a na koniec telefon do mamy, a one sobie tak beztrosko leżały, I NIKT NIE PODNIÓSŁ szczęście niesamowite, widać Ten na górze czuwa nade mną, bo jak można inaczej wytłumaczyć fakt że przez tyle czasu, banknot 20 złotowy nie stanowił żadnej pokusy, aż dziwne no bo tak normalnie, co jak co ale sam 2 dychami bym nie poskąpił, i po prostu je podniósł i huh na szczęście, ale szkoda że właśnie tak się nie stało, tzn. można by powiedzieć o tym, iż podniosłem te pieniądze ale w innym charakterze, nie jako szczęściarz, lecz fajtłapa co tylko by panienki bajerował a kasa by mu z kieszeni uciekała :D, tylko że szczęście jako takowe miałem, bo akurat nikt wtedy nie podniósł spod kiosku "Ruch"u gdyby leżały w jakichś tam krzakach, to bym jeszcze zrozumiał ale ów banknot leżał na prawie samym środku chodnika, inaczej mówiąc jakby podane na tacy.
Od wczoraj mój laptop został szczerbaty, tzn odpadł mi klawisz odpowiadający za znaki + i =, ale sam klawisz zachowałem, aby lepiej było mi nań naciskać.


Jak ten czas szybko leci, miesiąc temu był Sylwester, a już jutro już luty, i mimo że pojutrze śpiewać kolęd już nie będzie można, to i tak śmiało możecie śmigać na tańce, hulanki i różne swawole, ja tam w mrozik w domu siedzieć wolę. (o kurde wydaje mi się jakbym za rymował)

Mam jeszcze jedną niespodziankę dla was, nie długo kolejny mój filmik w CNNZABAPL to już chyba 40 filmik,  którego nagrałem, wyreżyserowałem i zagrałem, premiera tego filmiku już pojutrze, w serwisie YouTube, po wpisaniu wyżej podanej frazy, bo w końcu postanowiłem mojej komórkowej kamerce dać jeszcze jedną szansę, i dało radę trzeba tylko wymusić zapis połączeniem do mnie, i komórka musi zapisać filmik, czyli krótko mówiąc-postawiłem mojego fona przed faktem dokonanym, może w końcu się naprawi i znów będę mógł nagrywać zobaczymy.
Dziś spotkałem panią Ewę, a przy okazji nie omieszkałem jej się spytać czy widziała mój blog, odparła że tak a także podziękowała mi że pozdrowiłem tylko Martę i Tomka, więc Pani Ewo przepraszam  i już naprawiam ten błąd, i oficjalnie na łamach mojego bloga, nie tylko Panią pozdrowię, ale także pozdrawiam:
Jana i Ewę Kondraciuk z Włocławka.
Tomasza i Ewę Maciejewskich z Włocławka.
Rodzinę Osieckich z Nasiegniewa.
a także tu niespodzianka pozdrawiam:
Ludwika, Natalię, Tomka, Kubę i Kacpra Boskich z Rodzinki.pl.

Piotra Kupichę wraz zespołem Feel.
oraz cały zespół TVP z Warszawy.
Tradycją  mojego każdego postu staje się fakt, że jeszcze możecie słać pod  numer 7122 magiczny SMS, w którym to zawarty jest tajemniczy kod który brzmi A00533, właśnie po wpisaniu tego tajemniczego kodu, mój blogowy kolega Maciek Musiał którego przy okazji pozdrawiam, zyska szansę aby jego blog stał się BLOGIEM ROKU 2011, a jakie będą wyniki czas najbliższy pokaże. Trzymajcie się i do jutra narka
P.S. Nowe posty są widoczne zawsze 10 minut przed lub po 18:00 CET