Witajcie drodzy czytelnicy i czytelniczki
Jak sama nazwa mojego bloga wskazuje bardzo leży mi na sercu los biednych zwierząt, tych porzuconych, skrzywdzonych przez człowieka oraz kalekich,to właśnie tutaj co środę będę wypełniał swoją misję na rzecz pomocy tym biednym zwierzakom, oraz to stąd dowiecie się wielu ciekawych epizodów, które będę tutaj opisywał.

Każdy szanujący się internauta, ma swojego bloga, i ja też swoją karierę życiową, rozpoczynałem od swoich blogów, a teraz coś o mnie.

Jestem Przemysław Osiecki mam 36 lat, (8 październik 1980) ale w duszy gra wciąż nastolatek, czasem nie raz wpadnę do swoich kumpli na kompa, a nie raz na browca sam mam też lapka, na którym chyba spędzam większość swojego życia. Postanowiłem założyć ten blog, ponieważ od dawna miałem takie marzenie aby i w ten sposób zaistnieć w sieci, oraz opisywać w nim (prawie) każdy dzień swojego życia, czasami będę się was radził lub sam wam doradzał. Moje życie tak samo jak każdego innego bywa raz smutne a raz radosne, lub nie raz śmieszne, a niekiedy czuję nieodpartą chęć, podzielenia się ze wszystkimi swoimi sukcesami, śmieszną lub ciekawą sytuacją w której akurat się znalazłem, bo w moim życiu było i jest ich bardzo wiele, będę się również w swoim blogu zwierzał wam ze swoich problemów, lub niestety jakichś tam porażek. Postaram się was tutaj jednak nie zanudzić, a być z wami szczerym aż do bólu jeżeli chodzi o kalendarium mojego życia. Zapraszam na mój wideo i foto blog.

A jednocześnie zapraszam was do komentowania gdyż będę wiedział że chcecie go czytać.

PrzemosTV

poniedziałek, 13 lutego 2012

Zwariowany dzień 13-sty !!! cóż mi się jeszcze przydarzy :PP

No właśnie a ten zanim się zaczął, to jakby jego zwiastunem był mój dzisiejszy sen a był taki:
"Byłem w swoim pokoju kiedy nagle zza okna usłyszałem tłum skandujący NIE DLA ACTA, dziwne jednak było to że zamiast monotonnego widoku wciąż tego samego bloku który stoi naprzeciw mojego, był Pałac Prezydencki, gdy otworzyłem okno aby zobaczyć jak długi jest tam zebrany tłum, moja suka "Angie" wskoczyła mi na parapet.
Byćmoże również będąc sama tym zaciekawiona :D, ktoś by pomyślał że już u nas w Polsce jest tak źle, że nawet dosłownie psy mieszają się w politykę hehe.
Dobra jadę dalej, a ta stojąc na tym parapecie już zaczęła wkraczać swoimi łapami na ten zewnętrzny, to ja kurczowo ją trzymam aby koniec końców nie spadła. (a mieszkam dość wysoko bo na II piętrze) No i stało się, Angie wyślizgnęła mi się i spadła na dół, zamarłem od razu pomyślałem, kurna co ja powiem jak ktoś mnie się spyta gdzie jest pies, odruchowo spojrzałem w dół a tam zamiast mokrej plamy i pogruchotanych kości zobaczyłem swojego psa, a ona jak gdyby nigdy nic stoi sobie na 4 nogach i patrzy się na tłum i jeszcze do tego rytmicznie szczeka, a ja osłupiały zastanawiałem sie jak to możliwe aby z tej wysokości i nic !? 
Gdy do niej zszedłem na dół na bliższe oględziny, na moim białym bloku ukazała się rozpostarta wzdłuż charakterystyczna czarna flaga z logiem "ANONYMOUSE", na koniec poszedłem do tłumu również walczyć o wolność w Internecie i dostałem od Policji pałą po nogach".
Co w rzeczywistości uderzyłem się o kaloryfer :D.

Jak znów wstałem lecz tym razem na jawie podszedłem do okna i zobaczyłem ślicznie prószący śnieg, ubrałem się i poszedłem po zakupy a na zewnątrz przeżyłem sceny żywcem wzięte z horroru Hitchcoka "Ptaki", to wrony tak nie lubiły mojej czarnej czapki że zaczęły nade mną nadlatywać niczym szybowce, także musiałem zmykać szybko do domu aby zmienić na zieloną i gdy powtórnie w niej wyszedłem skrzydlate potwory się dziwnie uspokoiły już nie darły dzioba jak przedtem, no i wreszcie moja droga do sklepów właśnie w tej czapce była bezpieczna :-).
 Morał: Warto pamiętać aby bezpiecznie pójść na miasto należy mieć się na baczności, dobierając kolor czapki, beretu, czy nawet "moheru".

Nie wiem czemu, ale nie mogę wysyłać na razie zaproszeń ani wiadomości na fejsie, mam nadzieję że uda mi się to naprawić, może ze snu coś przeszło na jawę :p

Dziś o wiele później niż zwykle publikuję swojego posta, spowodowane jest tym że nasze osiedlowe trafo dostało jakieś awarii i przez godzinę na moim osiedlu nikt nie miał prądu, także wiadomo mimo iż dziś 13-sty ale poniedziałek to i tak pech nie odpuszcza, a ten najbardziej pechowy był 13.01 w piątek.

Dziękuje szczególnie Panu Andrzejowi z Olkusza za "lajknięcie" mojej strony, a także wam moi drodzy czytelnicy również dziękuję w imieniu również zwierząt ze schronisk :) <3

Może się mylę, ale mieszkańcom województw: wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, życzę udanych i śnieżnych ferii

4 komentarze:

  1. a co pan niby kiedys miał wspólnego z tv? bo jakos nie kojarze..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 09.05.2001 TVP 2 W wyemitowanym reportażu Leszka Ciechońskiego "Też biznesmen" który był w Ekspresie Reporterów, byłem bohaterem wypowiadającym się o mojej pracy, jaką jest kolportaż gazet na terenie mojego miasta.
      Reportaż ten był po części moją zasługą ponieważ sam do niego doprowadziłem, dlatego zanim go pokazała "Dwójka" najpierw emisja była, w do dziś istniejącej lokalnej stacji telewizyjnej TV Kujawy.
      Zapowiedź emisji powyższego, była przeze mnie przekazywana "na żywo" w Radio Gra Włocławek :p
      Jednak wydarzenia z 11.09.2001 wiadomo jakie trochę przyćmiły moją "sławę"

      Usuń
  2. Przemo świetny bolg ;-)
    Pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń